28.12.2014

Podsumowanie roku 2014



Kończy się rok 2014, więc nadszedł czas podsumowań. Oto moje podsumowanie soundtracków mijającego roku.
Przygotowując się do tego wpisu odkryłam, że paradoksalnie niewiele widziałam tegorocznych produkcji, a jeszcze mniej takich, które warto w tym podsumowaniu umieścić.
Z góry zaznaczam, że zestawienie jest na podstawie polskich premier kinowych.


American Hustle plakat
fot. materiały prasowe
American Hustle (2013)
reż. David O. Russell

Polska premiera: 31 stycznia 2014

Na początku roku do polskich kin wszedł film American Hustle, który przyciągnął mnie muzyką i cudownie wystylizowanymi postaciami (ach, te lata 70-te).
Produkcja niezła i zabawna, a muzyka została ze mną na długo. Przypomniałam sobie o takim zespole jak Electric Light Orchestra (10538 Overture, Long Black Road). Ponadto, nie zabrakło tu również Donny Summer (I Feel Love), Paula McCartney'a z Wings (Live and Let Die), a także Harold Melvin & The Blue Notes (Don't Leave Me This Way) oraz wielu innych hitów dawnych lat. W American Hustle możemy usłyszeć również utwór Danny'ego Elfmana - Irving Montage.





Her (poster)
fot. materiały prasowe
Ona (2013)
(tytuł oryginalny: Her)
reż. Spike Jonze

Czy kiedyś technologia zdominuje nasze życie tak bardzo, że będziemy tak samotni, że łatwiej będzie zakochać się w oprogramowaniu komputerowym niż w drugim człowieku? Niepokojąca wizja przyszłości w filmie Jonze'a, przedstawiona jest w pięknych zdjęciach Hoyte Van Hoytema. Opowieść wypełnia klimatyczna muzyka, stworzoną m. in. przez członków kanadyjskiego zespołu Arcade Fire - Willa Butlera oraz Owena Palletta. Ponadto, znalazła się tutaj również piosenka The Moon Song, napisana przez Karen O (z zespołu Yeah Yeah Yeahs) i Spike'a Jonze'a, a w filmie wykonana przez aktorów: Scarlett Johansson i Joaquin Phoenixa.


Tylko kochankowie przeżyją (plakat)
fot. materiały prasowe
Tylko kochankowie przeżyją (2013)
(tytuł oryginalny: Only Lovers Lef Alive)
reż. Jim Jarmusch
Polska premiera: 7 marca 2014

O albumie do filmu Tylko kochankowie przeżyją pisałam w jednym z pierwszych wpisów na blogu (klik). Psychodeliczna, hipnotyzująca muzyka SQÜRL i Jozefa van Wissema, nadaje filmowi niezwykłą atmosferę. Dla mnie, to zdecydowanie był soundtrack roku 2014, a zapewne i przyszłego też.




Grand Budapest Hotel (plakat)
fot. materiały prasowe
Grand Budapest Hotel (2014)
reż. Wes Anderson

Polska premiera: 28 marca 2014

Każdy film Wesa Andersona zabiera widzów w zadziwiającą podróż, nie inaczej było z Grand Budapest Hotel. Wyjątkowym przygodom Pana Gustava i Zero towarzyszy idealnie dopasowana muzyka, której autorem jest francuski kompozytor Alexandre Desplat.
Utwór s'Rothe-Zäuerli (Öse Schuppel) tworzy w wyobraźni obraz ośnieżonych szczytów, natomiast Last Will and Testament wprowadza atmosferę niepokoju, by zaraz Night Train to Nebelsbad przeniosło nas znowu w niezwykłą, bajkową podróż. Więcej o muzyce z Grand Budapest Hotel tutaj.


Locke (plakat)
fot. materiały prasowe

Locke (2013)
reż. Steven Knight
Polska premiera: 11 kwietnia 2014

Przez 85 minut na ekranie widzimy tylko Toma Hardy'ego w roli Ivana Locke'a. Jakby tego było mało, przestrzeń też jest wciąż taka sama, bo bohater podróżuje samochodem do Londynu. Ivan prowadzi rozmowy telefoniczne, które odmieniają jego życie. Jedna chwila, jedna podróż, która wszystko zmienia.
Nie łatwo jest utrzymać uwagę widza na jednym aktorze w jednej przestrzeni, jednak filmowi Locke się to udało. Jest to obraz pełen napięcia i niepokoju. Oprócz genialnego aktorstwa Hardy'ego, moją uwagę przykuła muzyka Dickona Hinchliffe'a. W utworze Confession możemy usłyszeć dźwięki przypominające sygnały telefonu, melodia I Can't Say I Love You pasuje do kina drogi, a Concrete powoduje, że ogarnia nas nieprzyjemne uczucie, że coś się zaraz stanie. Ponadto, atmosfera niektórych kompozycji kojarzy mi się z pewnymi utworami Cliffa Martineza z filmu Drive (2011), np. Rubber Head lub He Had a Good Time. Jednak więcej dowiecie się w tekście tutaj.

Strażnicy Galaktyki (plakat)
fot. materiały prasowe
Strażnicy Galaktyki (2014)
(tytuł oryginalny: Guardians of the Galaxy)
reż. James Gunn
Polska premiera: 1 sierpnia 2014

Nie tylko w American Hustle filmowcy zwrócili się w stronę starych hitów, ale także na ścieżce dźwiękowej ze Strażników Galaktyki znalazły się piosenki z lat 70-tych. O tym pisałam już wcześniej, więc jeżeli jesteście ciekawi szczegółów to zapraszam (klik). Dodam jedynie, że od sierpnia nie mogę się oderwać od niektórych kawałków.


 



Bogowie (plakat)
fot. materiały prasowe

Bogowie (2014)
reż. Łukasz Palkowski

Polska premiera: 10 października 2014

W tym roku nasza kinematografia też ma się czym pochwalić, między innymi świetnym filmem Bogowie, w którym muzyka Bartka Chajdeckiego jest na światowym poziomie. Dźwięki w utworach przywodzą na myśl odgłosy z sali operacyjnej, pikające urządzenia, bicie serca. Nie brak w tej kompozycji napięcia, czy też energicznych dźwięków, jak w utworze Jazda.
 


Kosogłos (plakat)
fot. materiały prasowe
Igrzyska Śmierci: Kosogłos. Część 1 (2014)
(tytuł oryginalny: The Hunger Games: Mockingjay Part 1)
reż. Francis Lawrence
Polska premiera: 21 listopada 2014

W odróżnieniu do drugiej części serii (W pierścieniu ognia - link do wpisu), Kosogłos ma słabszą składankę piosenek, choć jest parę kawałków wartych uwagi. Jednak tylko Yellow Flicker Beat - Lorde, można było usłyszeć podczas seansu.
Natomiast muzyka skomponowana przez Jamesa Newtona Howarda, znakomicie wprowadza widzów w historię rodzącej się rebelii i rozterek Katniss. Fani książek Suzanne Collins z radością przyjęli aranżację piosenki The Hanging Tree, w wykonaniu Jennifer Lawrence. Sceny, którym towarzyszy ta przyśpiewka, są najmocniejszymi punktami filmu. 


Jeżeli szukacie albumu z The Hanging Tree, nie znajdziecie jej na składance piosenek,  tylko na płycie z utworami Howarda.


fot. materiały prasowe
Hobbit: Bitwa Pięciu Armii (2014)
(tytuł oryginalny: The Hobbit: The Battle of the Five Armies)
reż. Peter Jackson
Polska premiera: 25 grudnia 2014

Na koniec film, na którego premierę czekało wielu. Koniec pewnej popkulturowej ery. Niestety, mimo genialnego aktorstwa Martina Freemana i pozostałych odtwórców ról (wreszcie zrozumiałam zachwyty nad Lee Pacem ;)), nie był to tak spektakularny film jakiego wszyscy oczekiwali. Jednak Howard Shore jak zwykle zachwyca swoimi utworami i my - widzowie czujemy się jak w domu... znaczy jak w Śródziemiu.







Kompozytorzy filmowi w 2014 roku nas nie zawiedli i przenieśli nas w wiele filmowych światów. Oprócz powyżej wyszczególnionych filmów, warto również wspomnieć o soundtrackach z:  
Co jest grane Davis? (2013, reż. Ethan Coen, Joel Coen) za folkowe, melancholijne melodie; Zaginionej dziewczyny (2014, reż. David Fincher), której towarzyszą kompozycje Trenta Reznora, Atticusa Rossa; 
Interstellar (2014, reż. Christopher Nolan) za dźwięki kosmosu według Hansa Zimmera...

A Wam jaki soundtrack z 2014 roku zapadł w pamięć? Zapraszam do komentowania!


P. S. Zdaję sobie sprawę, że filmy Frank (2014, reż. Lenny Abrahamson) i 20 000 dni na Ziemi (2014, reż. Jane Pollard, Iain Forsyth) mają interesującą muzykę, ale jeszcze ich nie widziałam, więc trudno mi się o nich wypowiedzieć. Jak już nadrobię zaległości i soundtracki mnie zachwycą, to stworzę oddzielne wpisy. ;)