21.02.2017

Posłuchaj, co nowego movie #3

Nazbierało się sporo soundtracków od poprzedniej części cyklu. Wybrałam kilkanaście propozycji, żeby każdy znalazł coś dla siebie, czyli przekrojowo od pompatycznych kotłów, przez emocjonalne skrzypki, aż po szalone gitary! 

nowości soundtrack


Ze względu na liczbę dzieł do omówienia, postanowiłam zmienić nieco formę tego tekstu. Napiszcie w komentarzu, czy taka wam odpowiada, czy wolicie tę z poprzednich części.

W kinach można obejrzeć, oczekiwane przez wielu, filmy: Manchester by the Sea, Moonlight oraz Milczenie. Soundtrack do pierwszego stworzyła Lesley Barber, okraszając fabułę o Lee Chandlerze (Casey Affleck) delikatnymi utworami, w których dominują smyczki i chóralny śpiew. Do drugiego zaś muzykę skomponował Nicholas Britell – możecie go kojarzyć z Big Short. Nie ma tu aż tyle zabawy dźwiękami jak tam, bo i charakter filmu jest zupełnie inny. W Moonlight również głównie przewijają się symfoniczne utwory z dominującymi smyczkami, ale skontrastowane są z hip-hopem i soulem. Na albumie znajduje się też kilka piosenek (np. Cell Therapy – Goodie Mob czy Hello Stranger – Barbara Lewis). Do Milczenia – najnowszego dzieła Martina Scorsese – muzykę napisali Kim Allen Kluge i Kathryn Kluge. Kompozycja, pełna dźwięków diegetycznych (np. szum wiatru lub deszczu), jest nieprzewidywalna i przejmująca.

McImperium (The Founder) o kulisach rozwoju sieci McDonald's – dzieło Johna Lee Hancocka okazało się być typowym filmem biograficznym, z którego można zapamiętać zaledwie rolę Michaela Keatona i Nicka Offermana, a także muzykę Cartera Burwella. Album zawiera piosenki odpowiednie dla stylu lat 50. Natomiast Pablo Larraín w Jackie zaprezentował zupełnie inne podejście do biografii. Do tego intymnego i nieco teatralnego obrazu tragedii żony Kennedy'ego, zapewne nie łatwo było dobrać odpowiednią muzykę. Mica Levi stworzyła kompozycję emocjonalną i niepokojącą, choć, według niektórych, za bardzo narzuca nastrój w poszczególnych scenach. Być może, ale mnie taka konwencja, podczas seansu, pasowała.




Tyler Bates i Joel J. Richard skomponowali mocne melodie z elektronicznymi motywami do John Wick 2. Utwory mają też takie retro brzmienie i budzą lekkie skojarzenia z dziełami Cliffa Martineza czy Dickona Hinchliffe'a. Akcji nie brakuje również w The Lego Batman Movie, do którego soundtrack jest kompilacją różnych utworów i piosenek. Jak na parodie o Człowieku-Nietoperzu przystało, autor muzyki – Lorne Balfe – wrzuca liczne nawiązania ze znanych tematów (choćby Zimmera). Album otwiera Who's the Bat(Man) – Patricka Stumpa, gdzie przewija się charakterystyczne „nanana”. To nie jedyne smaczki i niespodzianki, resztę sprawdźcie sami. 

Ramin Djawadi nie próżnuje i co rusz raczy słuchaczy nowościami. Soundtrack z nie najlepszego Wielkiego Muru ma symfoniczny rozmach z elementami muzyki azjatyckiej – zapewne spodoba się fanom kompozycji z Gry o tron. A skoro o serialu mowa, to utwory Djawadiego można usłyszeć w Westworld. Autor bawi się tam stylistyką typową dla westernu, przerabiając choćby Black Hole Sun – Soundgarden, że brzmi jak z saloonu. Pojawił się też kolejny, już czwarty sezon Sherlocka, przy którym David Arnold i Michael Price stworzyli wariacje ze znanych tematów. Natomiast w The Crown autorem kompozycji jest Rupert Gregson-Williams, jednak temat główny stworzył Hans Zimmer. A jeżeli, tak jak ja, czekacie na album z serialu Legion (komp. Jeff Russo), to pojawi się on 24 lutego.

Pozostałe nowości: Lion – komp. Dustin O'Halloran i Volker Bertelmann; Live By Night – komp. Harry Gregorson-Williams; Collage: The Last Work – James Hornes; A Cure for Wellness – komp. Benjamin Wallfisch; Assassin's Creed – komp. Jed Kurzel.

PS. W tym roku również będzie relacja z rozdania Oscarów na Twitterze. Stay tuned!